Jak w największym skrócie wyjaśnić różnice w osiągach silników krokowych i serwo.
Cała tajemnica kryje się w przeciążalności. Silnik krokowy ma moment uzależniony od prądu płynącego przez uzwojenia. Prąd ten jest zadawany przez sterownik. Jeżeli moment zostanie przekroczony, silnik "gubi kroki", a sterownik o tym nie wie i maszyna jadąc dalej niszczy materiał. Aby zapobiec temu zjawisku należy silnik krokowy obciążyć momentem nie przekraczającym 50% znamionowego momentu przy danych obrotach.
Silnik serwo działa inaczej. Z wielką częstotliwością analizuje uchyb położenia czyli różnicę pomiędzy położeniem zadanym, a aktualnym (np. z liniału pomiarowego). Mikroprocesor w sterowniku stara się tak sterować momentem, czyli prądem silnika tak, aby uchyb położenia był jak najmniejszy. Ze względu na fakt, że przeciążalność prądowa serwonapędów sięga dziesięciokrotnej wartości nominalnej, odczuwana moc maszyny wyposażonej w serwonapędy o wielkości podobnej do silników krokowych, jest wielokrotnie większa.