Firma Spin, producent mebli tapicerowanych z Gniezna, stanęła przed koniecznością wdrożenia maszyny CNC kilkanaście miesięcy temu.
- Zakup maszyny CNC jest obecnie koniecznością dla firm produkujących meble miękkie. Zauważamy, że odbiorcy mebli oczekują od nas ciągle rosnącej jakości, jak i zwiększania wydajności zakładu – mówi Roman Łaźny, współwłaściciel firmy Spin.
Szybka i mocna
Bracia Łaźny poszukiwali maszyny stricte pod przygotowanie materiału do produkcji stelaży mebli tapicerowanych. Jej podstawową zaletą miała być szybkość obróbki.
- Zwróciliśmy uwagę na maszyny firmy KIMLA, polskiego producenta obrabiarek CNC m.in. dla branży drzewnej i meblarskiej. Firma ta konfiguruje swoje maszyny pod indywidualne za- mówienia klienta. Poszukiwaliśmy maszyny mocnej i szybkiej i taką za- proponował nam producent z Częstochowy – mówi Roman Łaźny.
Firma KIMLA skonstruowała maszynę prostą w obsłudze i budowie. Zastosowano w niej masywną konstrukcję i bramę oraz odpowiednio do tego dobrane serwonapędy.
- KIMLA od początku do końca współpracuje ze składającym zamówienie. Konstruktorzy jak najbardziej biorą pod uwagę doświadczenia klienta związane ze specyfiką jego produkcji. Cieszy również to, że my mogliśmy skorzystać z tej współpracy i nabraliśmy doświadczenia co do charakterystyki tych maszyn. Kolejne zamówienie będzie na pewno jeszcze bardziej przemyślane – mówi Roman Łaźny.
- Myślę, że problemem, którego nie przewidzieliśmy było to, że nie zażyczyliśmy sobie umieszczenia magazynku narzędzi z boku. Dzięki temu moglibyśmy zastosować automatyczny przeładunek wzdłużny materiału, który bagatela podnosi wydajność takiego urządzenia o 70 proc. – dodaje. Firma Spin zdecydowała się w związku z tym na przeładunek boczny, który jest autorskim projektem i wciąż jest udoskonalany. Dodatkowo bracia Łaźny zainstalowali na maszynie zgarniak do wyciętych elementów i odpadu. Bardzo ważną cechą maszyn KIMLA jest ich cena. Właściciele firmy Spin zaznaczają, że podobne urządzenia włoskich producentów mogą być znacznie droższe. Jakość CNC KIMLA w stosunku do ich ceny jest więcej niż zadowalająca.
Brak fachowców do mebli miękkich
Fabryka Mebli SPIN powstała w 1993 roku jako rodzinna spółka braci Jerzego i Romana Łaźny. Jej zakres działania to produkcja mebli tapicerowanych, w tym również mebli jednostkowych na zamówienie. Plan Rozwoju realizowany przez FM SPIN zakłada produkcję asortymentu co najmniej w średnim - średniowyższym segmencie mebli tapicerowanych z uwzględnieniem zamówień dedykowanych.
- Niestety odpowiednie zasoby ludzkie są dla takiej firmy jak nasza największym wyzwaniem. Meble tapicerowane są produktem pracochłonnym i wymagającym odpowiednich umiejętności. Polskie szkolnictwo zawodowe jest obecnie na bardzo niskim poziomie i znalezienie na rynku pracy fachowców jest bardzo trudne – mówi Roman Łaźny.
- Dlatego Spin organizuje własne szkolenia i praktyki dla kandydatów na pracowników. Wszyscy do tej pory przyuczeni pracownicy znaleźli zatrudnienie w firmie – dodaje.
Problemy z zatrudnieniem przełożyły się również na wdrożenie maszyny firmy KIMLA. Pracownicy, którzy jako pierwsi obsługiwali maszynę, zniechęcali się i dopiero po częściowej wymianie kadry udało się zatrudnić odpowiednich operatorów.
- Operatorzy CNC to obecnie zawód deficytowy na polskim rynku. W szkołach zawodowych kształci się w systemie archaicznym, który w ogóle nie bierze pod uwagę teraźniejszych realiów – stwierdza Roman Łaźny.
Po zakupie i wdrożeniu maszyny CNC marki KIMLA bracia Łaźny są zgodni co do tego, że zakup jest jak najbardziej udany. Stosunek jakości do ceny, współpraca z producentem są więcej niż zadowalające, a więc w przypadku rozważań nad zakupem kolejnej maszyny firma KIMLA będzie miała u braci Łaźny wysokie notowania.
